Z okazji Świąt, mama marzenie – bardzo bym chciała zorganizować plenerową mini sesję świąteczną.
Czy będą chętni?
Wiem, to marzenie będzie trudne w realizacji i to nawet nie dlatego, że w grudniu jest zimo. Mam już doświadczenie w zimowych sesjach i wiem, że termos z gorącą herbatą z sokiem malinowym, potrafi zdziałać cuda na takiej sesji. Problem polega na tym, że nie ma śniegu! Na początku grudnia, kiedy organizuje mini sesje świąteczne, po prostu śniegu brak. Mimo to, może w tym roku zorganizuje przedświąteczne plenerowe szaleństwo? Powiesimy bombki na drzewach, łańcuchy, może wspólnie, własnoręcznie zrobimy ozdoby, a podczas tej zabawy powstaną świąteczne kadry.
Na mini sesje świąteczną przyjechała do mnie Wiktoria. Kilka miesięcy wcześniej miałam wielką przyjemność fotografować jej Chrzest.
Wiktoria zmienia się z dnia na dzień i jest mistrzynią raczkowania!