Tym razem nasza wielkanocna mini sesja odbyła się tuż przed Świętami
A cudowna mała Pola ponownie zagościła przed moim obiektywem.
Dzięki fotografii i przygotowaniom do sesji, w tym przypadku mini sesji odkrywam w sobie coraz to nowe talenty. W ramach własnoręcznie wykonanych aranżacji upiekłam babę wielkanocną i ukręciłam lukier. Udało mi się nawet, zabarwić go na żółty kolor! A do tej pory myślałam, że jestem mistrzynią jednego ciasta i potrafię upiec tylko sernik 🙂
Przygotowanie całej aranżacji nie zabrało mi dużo czasu. Skrzynia, serweta, baba, wielkanocne zajączki, pisanki i aranżacja do zdjęć gotowa … w tym momencie Pola odkryła pisanki… Wyjmowała je z konewki, oblizywała i rzucała na ziemię, biegła po następną i wyjmowała, oblizywała i rzucała na ziemię… i znowu to samo. Kiedy skończyły się pisanki, Pola schowała się za ławką w parku i nie było już siły i sposobu, żeby ja stamtąd wyciągnąć. Noi skończyłam fotografować 🙂