Sesja zdjęciowa z Mają była dla mnie sporym wyzwaniem!
Przede wszystkim dlatego, że moim zadaniem było przygotowanie sesji w miejscu dla mnie zupełnie nowym, w którym wcześniej nie fotografowałam. W miejscu położonym daleko od domu, dlatego też musiałam o wszystkim pomyśleć wcześniej, zaplanować, zabrać ze sobą wszystko czego mogłabym potrzebować. Sesja zdjęciowa Maji odbyła się w wysokich górach, takich naprawdę wysokich, bo na wysokości 2 tysięcy metrów nad poziomem morza.
Super! Bardzo lubię takie sesje zdjęciowe!
Maja na naszą sesję zdjęciową przybyła z bardzo pozytywna energią i głowa pełną pomysłów. Przede wszystkim przyniosła ze sobą swoją koronę i to własnie w niej chciała mieć zdjęcia. Fajnie, bardzo lubię takie rezolutne dziewczynki, które wiedzą czego chcą 🙂