Pola rośnie przed moim obiektywem, a sesja świąteczna do kolejna okazja do jej fotografowania.
Dlatego też, nie wyobrażałam sobie, że ich zabraknie na świątecznych mini sesjach. Wcale się nie pomyliłam, bo gdy ogłosiłam zapisy na mini sesje świąteczne, zadzwoniły jako pierwsze.
Tym razem Pola z Mamą przyniosły ze sobą łyżwy. Moim zdaniem wspaniale sprawdziły się podczas sesji i nadały jej klimatu. Zamarzyłam o posiadaniu takich na własność, najlepiej białych, no ale to już historia na kolejny wpis …
Pola bawiła się super fajnie na sesji.
Najbardziej ciekawiło ją pudełko z prezentem i nie mogła się doczekać aby je otworzyć. Jako, że młoda rama rośnie w oczach, zaczyna pięknie pozować i mieć swoje własne zdanie na sesji, które ja oczywiście staram się w pełni uwzględniać!